Trasa jak identyczna jak wczoraj, ale postanowiłem pobić mój rekord prędkości średniej trasy. Wynik jednak nie przekłąda się na rzeczywistość bo trasa bardzo krótka :P co nie zmienia faktu że cel osiągnąłem :) Z czasem może będą dłuższe wypady na bicie rekordu. Mam nadzieje że forma będzie się polepszać. Pod koniec trasy wpadłem na krawężnik, który budował jakiś idiota (przy przejściu dla pieszych) - zamiast zrobić elegancką równię pochyłą to skok ~4cm. Nie chciałem psuć średniej i co się stało ... jak nie trudno się domyśleć dętka nie wytrzymała - no cóż. Mam nauczkę na przyszłość :P Sam się prosiłem właściwie. Na szczęście dziurka mała i jutro załatam to też się gdzieś przejadę, a myślałem że będzie gorzej.